Ktoś wrzucił na facebooku post o treści "wystrzałowa środa". Było fajne zdjęcie, więc poszedł like, zauważyła to żona i stwierdziła, że fajnie byłoby sobie postrzelać.. Tak, tak, jak się już domyśliliście, chodziło o strzelnicę. Sam bym na to raczej nie poszedł, ale skoro lepsza połówka chciała to dlaczego by nie? Umówiliśmy się z instruktorem, godzina 16.30 punktualnie w Łącku blisko Inowrocławia, zaparkowane auto i czekamy. Wyszedł jakiś wojas (bądź gość w moro - kto to wie ;) i zaprowadził nas na tor. Zaczęło się BHP, pokaz broni, składanie, rozkładanie (można pominąć - nie każdego interesuje) i główny punkt programu czyli strzelnica.
Zaproponowano nam na początek po 5 strzałów z Walthera, później rewolwer, kałach, shotgun. Odległość to chyba 25 metrów, ale powiedziano nam że dobierana jest pod doświadczenie strzelającego. Ogólnie zabawa świetna, byliśmy tam do 20.00 ;) Żona się wkręciła, twierdzi, że pójdzie jeszcze raz, ja, hm, byłem, widziałem, zaliczyłem, mogę umrzeć ;) A poważnie, super zabawa, może kiedyś powtórzę jak kupią nowe rodzaje broni (cały czas się rozwijają)
Trochę o organizatorze: Zabawę dostarcza ISTS czyli Inowrocławskie Stowarzyszenie Taktyczno Strzeleckie http://www.e-angielski.com Instruktor Marek jest fascynatem broni i strzelectwa, więc opowiada bardzo ciekawie. Miejscówka ok, parking wystarczający, trochę głośno od strzałów, ale dostajemy słuchawki ochronne.
Cena: koszt uczestnictwa w szkoleniu strzeleckim dla początkujących to 150 zł za 50 naboi. Bardziej się opłaca iść w dwójkę (niekoniecznie jako para, może być w kumplem), gdyż wtedy płacimy 250 zł za dwie osoby, wychodzi więc po 25 zł taniej. 125 zł za 4 godziny zabawy to nie jest aż tak dużo, szczególnie że nie chodzi się tam codziennie.
Staram się wyszukiwać aktywności za darmo, ale nie oszukujmy się. Jest ciężko. Naboje, wynajęcie toru - to wszystko kosztuje, więc myślę, że ten jednorazowy wydatek nie jest taki zły.
Osobiście polecam i zachęcam do wzięciu udziału w szkoleniu - nie pożałujecie.
Zaproponowano nam na początek po 5 strzałów z Walthera, później rewolwer, kałach, shotgun. Odległość to chyba 25 metrów, ale powiedziano nam że dobierana jest pod doświadczenie strzelającego. Ogólnie zabawa świetna, byliśmy tam do 20.00 ;) Żona się wkręciła, twierdzi, że pójdzie jeszcze raz, ja, hm, byłem, widziałem, zaliczyłem, mogę umrzeć ;) A poważnie, super zabawa, może kiedyś powtórzę jak kupią nowe rodzaje broni (cały czas się rozwijają)
Trochę o organizatorze: Zabawę dostarcza ISTS czyli Inowrocławskie Stowarzyszenie Taktyczno Strzeleckie http://www.e-angielski.com Instruktor Marek jest fascynatem broni i strzelectwa, więc opowiada bardzo ciekawie. Miejscówka ok, parking wystarczający, trochę głośno od strzałów, ale dostajemy słuchawki ochronne.
Cena: koszt uczestnictwa w szkoleniu strzeleckim dla początkujących to 150 zł za 50 naboi. Bardziej się opłaca iść w dwójkę (niekoniecznie jako para, może być w kumplem), gdyż wtedy płacimy 250 zł za dwie osoby, wychodzi więc po 25 zł taniej. 125 zł za 4 godziny zabawy to nie jest aż tak dużo, szczególnie że nie chodzi się tam codziennie.
Staram się wyszukiwać aktywności za darmo, ale nie oszukujmy się. Jest ciężko. Naboje, wynajęcie toru - to wszystko kosztuje, więc myślę, że ten jednorazowy wydatek nie jest taki zły.
Osobiście polecam i zachęcam do wzięciu udziału w szkoleniu - nie pożałujecie.
Komentarze
Prześlij komentarz