Natknąłem się na facebooku na grupę łuczników z Inowrocławia. Świetny pomysł. Okazało się, że mamy prężnie działające stowarzyszenie łuczników w mieście. Człowiek nie ma pojęcia co robić poza oglądaniem telewizji, a tak naprawdę wystarczy się rozejrzeć.
Problemem chyba jest marketing, a właściwie jego brak. Nie ma info o łucznikach, nie ma strony. Gdyby ktoś nie wrzucił na FB to bym o nich nie wiedział. A to świetny sposób na spędzenia czasu z dzieciakami.
My byliśmy w sobotę. Córka fajnie się bawiła. Nie załapała bakcyla i pewnie nie będzie strzelać w drużynie, ale jedno popołudnie mieliśmy bardzo udane.
Poszukajcie w swoich miastach. Zapewne jest gdzieś jakiś napaleniec co ma łuk i chętnie by kogoś nauczył strzelać ;)
Problemem chyba jest marketing, a właściwie jego brak. Nie ma info o łucznikach, nie ma strony. Gdyby ktoś nie wrzucił na FB to bym o nich nie wiedział. A to świetny sposób na spędzenia czasu z dzieciakami.
My byliśmy w sobotę. Córka fajnie się bawiła. Nie załapała bakcyla i pewnie nie będzie strzelać w drużynie, ale jedno popołudnie mieliśmy bardzo udane.
Poszukajcie w swoich miastach. Zapewne jest gdzieś jakiś napaleniec co ma łuk i chętnie by kogoś nauczył strzelać ;)
Komentarze
Prześlij komentarz